W Jura Parku Krasiejów spędziliśmy dwa wspaniałe dni -29 i 30 październik 2021r.
Do wycieczki przygotowywaliśmy się od pewnego czasu. Chcąc poczuć radość ze wspólnego śpiewu przy ognisku, uczyliśmy się m.in. piosenek ogniskowych, gitarzystki intensywnie ćwiczyły, aby grą na gitarach umilić nam pobyt w Krasiejowie.
Gdy dotarliśmy na miejsce, zostawiliśmy bagaże i udaliśmy się na spotkanie z przewodnikiem, który zaprosił nas na spacer trasą wzbogaconą grafikami obrazującymi środowisko życia prehistorycznych stworzeń, spacerowaliśmy wśród 250 figur dinozaurów. Najwspanialszym był Amficelias mierzący 60 metrów długości. Zrobił na nas niesamowite wrażenie. Jak się okazało, był to zaledwie początek wielkiej przygody. Udaliśmy się do Pawilonu Paleontologicznego, gdzie mogliśmy przez szklaną podłogę podziwiać skamieniałości gadów i płazów. Pan przewodnik w sposób praktyczny zapoznał nas z pracą paleontologa, biologa i archeologa.
Kolejnym punktem wycieczki była podróż „kapsułą czasu”, którą przemierzyliśmy „wszechświat”- od momentu tworzenia się galaktyk poprzez powstanie życia na Ziemi, wędrówki kontynentów, zmiany klimatu – podziwialiśmy niezwykłe obrazy.
Po takim przygotowaniu, zaopatrzeni w lupy, lornetki i atlasy botaniczne poszliśmy szukać okazów botanicznych, a nawet podziwialiśmy, przygotowany specjalnie dla nas wybuch wulkanu.
Oczywiście na rzeczy przyziemne tj. posiłki też mieliśmy czas. Jednak ostatni posiłek tego dnia spożyliśmy przy ognisku. Pogoda była piękna, wieczór gwiaździsty więc nasze solidnie przygotowane śpiewy przy wtórze gitar ulatywały we wszechświat. Ale na tym jeszcze wieczór się nie kończył, gdyż tuż po kolacji, w kinie czekała na nas projekcja filmu „Dobry dinozaur”. Ten niezwykle wzruszający seans filmowy wprowadził nas w świat ciszy i refleksji nad przyjaźnią i ukoił do snu.
Kolejny, piątkowy dzień okazał się równie ekscytujący. Pokonując odcinek z hotelu do kina 5D na seans filmowy z prehistorycznymi bohaterami, spotkaliśmy wielu życzliwych nam ludzi, którzy towarzyszyli nam podczas wczorajszego zwiedzania. Miło było spotkać kogoś, kto rozpoznał nas w tłumie innych grup wycieczkowych. Nawiązaliśmy rozmowy z pracownikami Jura Parku, w celu pozyskania informacji, jak zdobywa się tak ciekawe zawody, które nam nie wydawały się pracą. A jednak…
Prawdziwą gratką dla nas była wizyta w prehistorycznym oceanarium, gdzie mogliśmy zobaczyć jak wyglądało podwodne życie miliony lat temu. Cudowne widowisko. Jednak technologia sprawiła, że doznaliśmy dreszczyku emocji, gdyż interaktywny stwór morski rozbijał szybę akwarium. Było to bardzo realistyczne, mroziło krew w żyłach.
Następnie, w myśl znanego powiedzenia „w zdrowym ciele zdrowy duch”, posililiśmy się znakomitym obiadem i zażyliśmy sporą dawkę ruchu w parku rozrywki. Czas był spędzony tak atrakcyjnie, że ani się spostrzegliśmy, a już następna atrakcja – zabawa w archeologa- wykuwaliśmy z gipsu malutkie dinozaury, które mogliśmy zabrać na pamiątkę.
Ostatnim punktem wycieczki była wizyta w niezwykłym, interaktywnym pawilonie muzealnym Parku Nauki i Ewolucji Człowieka, gdzie staliśmy się świadkami niezwykłych zdarzeń. Usiedliśmy na pokład „promów kosmicznych”, które przeniosły nas w czasy prehistoryczne, abyśmy mogli zrozumieć proces zagłady dinozaurów i rozwoju ssaków, aż do pojawienia się człowieka.
Tak ubogaceni wsiedliśmy do „naszej, współczesnej kapsuły czasu na kołach” i szczęśliwie powróciliśmy do Rusinowic, gdzie czekali na nas nasi Bliscy.
W wycieczce uczestniczy Pani Barbara Brol i Beata Kurzac.